Forum mieszkańców najpiękniejszego osiedla w Warszawie
Użytkownik
Zgadzam się z moim przedmówcą,szczególnie w sprawie podnoszenia czynszów.O ile?!200 pln!?To jakiś żart!Za co?Za np windy?Panie Bogusławie szanowny,wind tutaj nie było jak się ludzie wprowadzali,więc zaakceptowali ten stan rzeczy.Teraz ułatwiać komfort mieszkania?Czyim kosztem?Mieszkańców parteru,pół piętra i pierwszego piętra.A co z hałasem pracujących wind?Nie będzie to uciążliwe dla mieszkańców posiadających ściany przy tych windach.Podnosić czynsz to powinna być ostatnia deska ratunku,a kasa z tej deski to na pewno nie na windy.
Offline
Użytkownik
wściekły-na-spółdzielnie napisał:
Zgadzam się z moim przedmówcą,szczególnie w sprawie podnoszenia czynszów.O ile?!200 pln!?To jakiś żart!Za co?Za np windy?Panie Bogusławie szanowny,wind tutaj nie było jak się ludzie wprowadzali,więc zaakceptowali ten stan rzeczy.Teraz ułatwiać komfort mieszkania?Czyim kosztem?Mieszkańców parteru,pół piętra i pierwszego piętra.A co z hałasem pracujących wind?Nie będzie to uciążliwe dla mieszkańców posiadających ściany przy tych windach.Podnosić czynsz to powinna być ostatnia deska ratunku,a kasa z tej deski to na pewno nie na windy.
Może ja nieprecyzyjnie napisałem...
Te 200zł to jest kwota szacunkowa o jaką by podskoczyły czynsze jak wzięlibyśmy kredyt na samo ocieplenie. Kredyt obciążający hipotekę działki, na której stoi pawilon przy Czerniakowskiej 161.
Oczywiście jednemu czynsz wzrośnie o 150, a drugiemu o 250, bo zależne będzie to od tego o ile wzrośnie stawka na fundusz remontowy. Według audytów na samo ocieplenie potrzeba ok. 4 mln zł.
Te windy, o których wspomniałem, to tylko jeden z pomysłów, który można by rozważyć jeśli będziemy mieli na modernizację budynków troszkę większą kwotę niż te 4mln. Mnie osobiście winda jest niepotrzebna, bo mam mieszkanie na parterze. Natomiast pisanie, że jak się ludzie wprowadzali to akceptowali brak wind jest troszkę dziwne. Do jakich to się ludzi niby odnosi? Do tych co się wprowadzali 30 lat temu? To był okres, w którym różne rzeczy zmuszeni byliśmy akceptować... Co do hałasu, to niepotrzebne to są obawy. Nowoczesne windy są cichutkie.
Offline
Użytkownik
O windach nie powinniśmy myśleć w momencie kiedy spółdzielnia biedna jak mysz.Nawet jak te windy będą kosztować 100 000 pln, są to pieniądze zmarnowane,ponieważ mamy inne wydatki.Jeśli tych potrzeb już nie będzie to przynajmniej kredyt będzie mniejsze i obciążanie mieszkańców.Mam dwa pytania: kto wpadł na taki pomysł jak windy?Drugie pytanie bardziej techniczne ale bardzo ważne,jak z tych cichobieżnych kabin dostaniemy się na klatkę schodową?Tutaj nasuwa się trzecie pytanie:na galeryjkę?Kolejne pytanie ciśnie się na klawiaturę:co na to mieszkańcy zamkniętych galeryjek?Dosyć już tych pytań,dziękuję za odpowiedź.
Offline