Moje osiedle

Forum mieszkańców najpiękniejszego osiedla w Warszawie


#1 2011-05-09 23:05:45

Lokator_nr0

Administrator

Zarejestrowany: 2010-04-09
Posty: 155
Punktów :   

Z cyklu: czepiam się

Będzie trochę narzekania, ale czasami zdarzają się rzeczy na widok których trafia mnie szlag.

Parę lat temu, w czasie remontu ulicy Dragonów, postawiono przy niej nowiutkie latarnie. Świeciły bardzo ciepłym, rozlewającym się szeroko, naturalnym światłem, tak jak latarnie na Rozbrat czy w Alejach Ujazdowskich. Tworzyły bardzo przyjemny klimat wieczorem.

Ostatnio zauważyłem ze zdumieniem, że niemal wszystkie latarnie świecą inaczej: teraz palą się w nich (poza jedną, przy śmietniku pod Dragonów 8) zimne białe żarówki świecące światłem bladym i anemicznym, tak jak latarnie na Szwoleżerów (których serdecznie nienawidzę za to, że wieczorem trzeba tamtędy jeździć 'na przyrządach' bo nic nie widać). Zmiana nastąpiła w tym roku, zbiegając się w czasie z kilkoma wyłączeniami prądu na Dragonów/Kawalerii.

Zastanawiam się: po co ktoś wymienia te żarówki? Miasto postawiło na nowoczesne, przyjemne dla oka oświetlenie, a my wracamy do epoki kamienia łupanego, do latarni rodem z PRL. Jest ponuro, nieprzyjemnie i niewiele widać, bo białe żarówki świecą marnie. O co chodzi?

Offline

 

#2 2011-06-01 19:32:25

ejej

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-04-11
Posty: 40
Punktów :   

Re: Z cyklu: czepiam się

Nowa postać starego widma krąży nad Europą, przepraszam --  nad naszą Spółdzielnią.

Otóż wpadło mi w ręce pismo napisane nie wiadomo przez kogo, skierowane do określonych członków Spółdzielni.  Ma ono za zadanie wykreować  mówców na Walnym,  znanych z pieniactwa, Adama Wojtaszewskiego i Sylwestra Mireckiego. Ci panowie słyną z wielomówstwa i umiejętności rozbijania  WZ, zaciemniania obrazów, powoływania się na swoje prawo w stylu „państwo nie wiecie, ja państwu wyjaśnię, otóż jak ja byłem prezesem, członkiem rady „itd., itd.

Wydźwięk tego pisma jest taki, jakby  osiedlowe wilki rzucały się na ofiarę, usiłujący  działać na emocje i ….. niestety  /a może stety/  pismo to  bardzo mija się z faktami. Przy tym jest niekonsekwentne i nielogiczne, przekłamujące Statut i stan faktyczny.
Wynika z niego niewątpliwie fakt, że Rada Nadzorcza bardzo przeszkadza Zarządowi i tym wyżej wspomnianym pewnym członkom SM – tylko w czym?
Ze statutu naszej Spółdzielni (paragraf 59) wynika, że RN ma kontrolować Zarząd  i sprawować nadzór nad działalnością Spółdzielni . To jest  jej prawo i obowiązek.
Brawo dla Rady, a szczególnie dla Przewodniczącego, że to mimo wielu przeszkód usiłuje robić. W świetle Statutu o  żadnym ubezwłasnowolnieniu Zarządu nie ma mowy, to kpina ze zdrowego rozsądku.
Przecież to Zarząd pertraktował z „Naszym Zdrowiem”. Pan Polański  wspomniał na WZ, że Zarząd coś w tym temacie robi, zasłonił się tajemnicą handlową, ale widocznie  Zarządowi i niektórym mieszkańcom nie chodzi o to, aby  coś osiągnąć dla dobra Spółdzielni tylko, żeby mącić. Zainteresowanie pawilonem było już w czasie poprzedniego Walnego. To p. Polański mówił, że rozpatrują kandydatów. I to Zarząd podpisuje umowę. Dlaczego tego nie robi? Nie chce? Niech Pan Polański teraz powie czy naprawdę nie ma chętnych.
We wspomnianym wyżej piśmie napisano, że  „w sensie prawnym od października 2009 roku nie istnieje Zarząd jako organ umocowany ustawowo i statutowo do zarządzania społdzielnią i reprezentowania jej w stosunkach zewnętrznych”.  A to ciekawe.
Co w takim razie robili panowie Mirecki i Wojtaszewski od października 2009 (jest maj 2011 czyżby się obudzili dopiero teraz). Z kim prowadzili intensywne rozmowy w biurze Spółdzielni?
W KRS istnieje Zarząd w obecnym składzie. Czy KRS podaje kłamstwo? Dlaczego ci „prawnicy” z bożej łaski mieszają ludziom (mieszkańcom osiedla, członkom Spółdzielni) w głowach?

Inny punkt tego pisma mówi ,  że „Rada Nadzorcza zaakceptowała udzielenie pełnomocnictwa Zarządu zatrudnionej pracownicy przekraczając dopuszczony prawem i statutem jego zakres tj. pełnomocnictwo do bieżącego zarządzania spółdzielnią”. Proszę Szanownych czytelników tego forum  - działanie Rady Nadzorczej  było i jest jednak  zgodne   z paragrafem  71 Statutu.   Nawet W   KRS jest to   także wyraźnie zaznaczone.
http://www.infoveriti.pl/firma-pow/7306 … /dragonow/
W innym punkcie tego oszczerczego  pisma jest mowa o zwalnianiu i zatrudnianiu pracowników biura  przez Radę z inspiracji Prezesa.   Czy chodzi o Prezesa Zarządu? Z  uchwały RN z 9.05.2011 wynika, że  Rada Nadzorcza orzekła ilu członków ma mieć Administracja, ale to przecież Zarząd zatrudnia i zwalnia. Pamiętajmy  jednak, że ciągle są szeptane skargi na przerost zatrudnienia w biurze ( w administracji). No więc Panowie M i W – jak ma być  z tym zatrudnieniem? Ile panowie konkretnie proponujecie pracowników? Czy tyle co za czasów pana Jurczaka i Mireckiego?
Pkt 4   elaboratu panów M iW  mówi, że RN aż od czasu swego wyboru nie przedstawiła praktycznie kompleksowego programu lub planu funkcjonowania Spółdzielni... itd. Jest to zarzut  zadziwiający, bo to  Zarząd ma przedstawić Radzie program i plan finansowo księgowy, a nie odwrotnie. Rada go zatwierdza lub nie  ( patrz:Uchwała rady z grudnia 2010r ). Jeśli do tej pory Zarząd nie przedstawił Radzie sensownego planu, no to wina Zarządu. Panowie i proszę Państwa-- tak „stoi” w Statucie.
Dlaczego tego nie zrobił? Co robi Prezes Matraszek i pan Polański ? Czyżby to była swoista zemsta p. Polańskiego? Za co? Są jednak  ludzie na osiedlu, którzy pamiętają  , że ktoś niszczył im auta, bił w domu żonę aż było jej wrzaski słychać, pamiętają różne złośliwości.
Jakoś o p. Matraszku trudno cokolwiek powiedzieć, bo to tajemnicza postać. Oprócz tego, że dał się wykształcić, nic o nim nie wiadomo.

Zasadnicze moje pytanie jest jeszcze takie. Skąd   przez autorów owego pisma wzięte są liczby? Czy pismo napisał sam p. Polański?   Jak się to ma do wspomnianego wyżej pkt 4? Czy Zarząd ma plan działania i finansowy, czy go nie ma? Oto jest pytanie!  A jeśli planu nie ma,  nie został zatwierdzony to jakim prawem kto inny  poza Zarządem i RN zna liczby i wie co będzie?Czy można niezatwierdzone lub nie istniejące dane publikować?
A poza tym z czego wynikają te liczby.? Jak uczciwie są liczone  i w oparciu o co?
  A skąd się wzięła kwota 447 tys. zł zwrotu za nienależną opłatę w Urzędzie Dzielnicowym? Ktoś w tym roku postarał się o to, aby ona wróciła do nas. Natomiast przez chwalebne 10 lat poprzednich Zarządów i Rad Nadzorczych  (w tym p.Jurczaka i Mireckiego)bylo to zaniedbane.
Dlaczego do tej pory Zarząd nie rozlicza się z mieszkańcami?  Jak to możliwe, że Zarząd nic nie robi aby nie było „braku równowagi pomiędzy faktycznymi kosztami eksploatacji nieruchomościami, kosztami energii cieplnej i podgrzewania wody”? Przecież  p. Matraszek deklarował się jako fachowiec w tych sprawach.
To tak wygląda, jakby Zarządowi zależało na tym, aby podstępnie wyrolować członków Spółdzielni. Ciekawe, z czyjej inspiracji tak postępuje?
Już od zeszłego roku miał być konkurs na inwestora. Dlaczego Zarząd tego nie robi? Może chodzi o to aby konkursu nie było? A może nie ma odpowiednich pozwoleń. A może chodzi o jakieś znajomości, czyjeś interesy....
„O co tu chodzi?”  Jak nie wiadomo o co tu chodzi, zawsze odpowiedź jest jedna   – o ...
Narzuca się wprost myśl, że trzeba zmienić Zarząd i to szybko.
Ten Zarząd nie współpracuje z mieszkańcami, nie chce współpracować z Radą  (chyba,  że  nie będzie  go ...  kontrolowała), ale wydaje się, że słucha poddańczo   wytycznych pewnych panów.
  A tak dodatkowo –  Panie przewodniczący RN, dlaczego w tym oszczerczym piśmie jest Pan obrażany? Bo to nie jest pismo merytoryczne, podyktowane troską o dobro naszej Spółdzielni, tylko to jest pismo szkalujące Pana, bo Pan komuś stanął na drodze do szczęścia.Nie chcę sugerować Panu drogi sądowej o zniesławianie imienia, decyzja należy do Pana.
A panowie M i W – nie wstyd Wam?
Tyle słów na dzień dzisiejszy.

Ostatnio edytowany przez ejej (2011-06-03 11:09:28)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://athler.pl/